mniejszościowego – zapewne byłby on instytucjonalny – który chciałby długoterminowo,
stabilizująco i lojalnie zainwestować w Firmę. Rodzina Żyznowskich, której jestem seniorem,
trzyma stabilny większościowy pakiet i angażuje się w zarządzanie po właścicielsku – tak jak
umie najlepiej.
Podtrzymuję wszystkie dotychczasowe deklaracje moje oraz Zarządu, które dotyczyły naszego
rozwoju w biznesie rękawic i PPE. Jesteśmy średniej wielkości producentem zdolnym do
utrzymywania najwyższej jakości, o czym świadczy między innymi to, że w czasie pandemii
przekazywaliśmy nasze produkty podmiotom rządowym w USA, Wielkiej Brytanii i Szwecji. Są
to jedni z najbardziej wymagających odbiorców zarówno pod względem produktów, jak
i przyznawanych im certyfikatów. Jesteśmy także jednym z największych dystrybutorów
rękawic w Europie, mimo że w jej zachodniej części zaczęliśmy działać niedawno. Rzadkie w tej
branży połączenie działalności w charakterze producenta i dystrybutora daje nam atuty, które
chcemy wykorzystywać i na których możemy dobrze zarabiać.
Wciąż zajmujemy się rozwojem organicznym Grupy, ale poszukujemy również firm do przejęcia
z naszej branży. Niestety na razie wszystkie tego rodzaju przedsiębiorstwa posiadają gotówkę,
a te wystawione na sprzedaż są nadal wyceniane zgodnie ze standardami pandemii COVID-19
– choć warto zauważyć, że nigdy nie były tanie. Prawdopodobnie musi upłynąć jeszcze trochę
czasu, aż sytuacja na rynku się unormuje.
Mimo że w samej Europie jest jeszcze wiele krajów, kanałów i nisz, w których możemy i chcemy
działać, oferując nasze podstawowe portfolio, postanowiliśmy także poszukać biznesu spoza
PPE. Robimy to na dwa sposoby. Rozpatrujemy propozycje, które same do nas napływają. Już
w jednym przypadku byliśmy tak blisko podjęcia decyzji, że zaczęliśmy to – jak teraz widać,
przedwcześnie – ogłaszać. Jesteśmy również bliscy zaangażowania się finansowo w fundusz
typu Corporate Venture Capital wyspecjalizowany w wyszukiwaniu małych spółek, które rokują
znaczący dochód w medycynie i technologiach pokrewnych. Nasza pozycja w tym funduszu
pozwoli nam monitorować wszystkie ciekawe podmioty podlegające ewentualnemu przejęciu.
Zarządzanie nadwyżkami finansowymi, którymi dysponujemy, w czasach galopującej inflacji
stało się dla nas odrębnym biznesem w ramach naszego biznesu. Z jednej strony chcemy
zachować znaczące rezerwy – być może na stosunkowo dłuższy czas – gdyż jesteśmy świadomi,
że czasy są bardzo niepewne i znienacka może nadejść era cash is king. Z drugiej strony