Samochody osobowe zbierają więcej danych o ich użytkownikach, niż jest to konieczne, a aż 84 proc. producentów samochodów udostępnia dane innym firmom – takie wnioski płyną z raportu Fundacji Mozilla.
Fundacja Mozilla przeanalizowała 25 producentów aut pod kątem prywatności i bezpieczeństwa zbieranych przez nie danych. Wyniki nie są pozytywne dla właścicieli nowych aut. Systemy bezpieczeństwa mające w założeniu ułatwiać prowadzenie pojazdu, są także magazynem danych kierowców. Jak się okazuje, magazynem nie do końca szczelnym.
Jak wynika z raportu Fundacji Mozilla, nowoczesne samochody gromadzą znacznie więcej danych osobowych użytkowników, niż jest to konieczne do ich funkcjonowania. Co więcej, poziom ich ochrony jest zdecydowanie niższy nawet niż w przypadku aplikacji instalowanych na smartfonach.
84 proc. marek aut udostępnia dane kierowców
Aż 21 na 25 przebadanych marek samochodów zastrzega sobie prawo do udostępniania zbieranych danych innym firmom. Co więcej, 19 producentów aut ma możliwość sprzedaży danych, a 14 może przekazać informacje organom ścigania.
Jedynie dwie przebadane marki samochodów umożliwiają usunięcie danych na prośbę użytkownika. Z kolei żaden przeanalizowany producent aut nie daje pewności co do szyfrowania danych.
Samochody zbierają m.in. dane pochodzące z aplikacji używanych w autach, np. nawigacji czy systemów rozrywki pokładowej.
Badanie dotyczyło głównie aut z rynku amerykańskiego, choć jego wyniki można odnieść także na pozostałe rynki. Analizie zostało poddanych 25 marek samochodów osobowych: Acura, Audi, BMW, Cadillac, Chevrolet, Chrysler, Dacia, Dodge, Fiat, Ford, GMC, Honda, Hyundai, Jeep, Kia, Lexus, Lincoln, Mercedes, Nissan, Renault, Subaru, Tesla, Toyota, Volkswagen.