Polskie nazwy zagranicznych miast pojawią się na znakach drogowych. Na razie jedynie przy wschodniej granicy.
Do tej pory nazwy miast w sąsiednich krajach zapisywane były na znakach w oryginalnym zapisie. W najbliższych dniach na części z nich pojawią się też polskie nazwy.
– Powinniśmy pamiętać, że nazwy miejscowości w sąsiednich krajach mają często również polskie brzmienie. Dzięki przygotowanej przez nas zmianie w prawie pojawią się one wreszcie na drogowskazach przy naszych drogach – uważa minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
GDDKiA
Wprowadzanie nowego oznakowania rozpoczęło się od podkarpackiego odcinka autostrady A4. Prace polegające na naklejeniu nazw, a nie wymianie całych znaków potrwają do 1 listopada.
I tak, obok ukraińskiego Lviv, na znaku pojawi się informacja, że droga prowadzi do bardziej znajomo brzmiącego Lwowa, a także standardowo informacja o kraju, w którym się znajduje (UA – Ukraina). Znaki z polskimi nazwami zagranicznych miejscowości następnie pojawią się wzdłuż drogi krajowej nr 19 i 94. Oprócz Lwowa na znakach pojawi się także polska nazwa Wilna.
GDDKiA
Nazwa wyłącznie w oryginalnej pisowni będzie pojawiała się na znaku jedynie w przypadku, gdy pisownia w języku polskim jest tożsama lub gdy nazwa danej miejscowości nie ma odpowiednika w języku polskim.
Zmiany będą kosztowały 200 tys. zł.
Jak na razie zmienione znaki nie pojawią się przy zachodniej granicy z Niemcami, ani południowej z Czechami i Słowacją.