Bułgarskie władze rozpoczęły w niedzielę kampanię mającą na celu informowanie cudzoziemców o zasadach ruchu drogowego w tym kraju. Celem akcji jest przeciwdziałanie dużej liczbie wypadków powodowanych przez zagranicznych kierowców.
Przez Bułgarię masowo przejeżdżają turyści udający się do Grecji. Według drogówki sprawcami największej liczby wypadków, jeśli chodzi o cudzoziemców, są Turcy wracający do kraju z Zachodniej Europy. W okresie wakacji i świąt przez Bułgarię w obie strony przejeżdża ponad 3 mln Turków. Część kampanii jest skierowana właśnie do nich i rozpoczyna się przed obchodzonym pod koniec sierpnia Kurban Bajramem, kiedy spodziewana jest kolejna fala tranzytu.
Od niedzieli na bułgarskich przejściach granicznych zagranicznym kierowcom będą rozdawane ulotki wyjaśniające, jak należy prowadzić samochód w Bułgarii, jakich działań unikać, jakie kary za nieprzestrzeganie zasad ruchu drogowego są przewidziane. Najwięcej ulotek przygotowano w języku tureckim, są także broszury po niemiecku i angielsku.
Kierowcom przypomina się o obowiązku jazdy na światłach mijania przez cały dzień, niezależnie od pogody, ostrzega się, że za niezapłacenie winiety i nieprzyklejanie jej do przedniej szyby pojazdu grozi grzywna do 3 tys. lewów (1500 euro) i zatrzymanie samochodu na służbowym parkingu do 30 dni. Ostrzega się przed jazdą i zatrzymywaniem się na pasie awaryjnym. Materiały wyjaśniają też, jakie sankcje grożą za jazdę po spożyciu alkoholu.
Akcja potrwa do końca masowych przejazdów w kierunku Europy Zachodniej – poinformowała bułgarska policja drogowa. W 2016 r. według jej danych cudzoziemcy byli odpowiedzialni za 23 tyś. naruszeń i wypadków na terytorium Bułgarii, w 2017 – ponad 32 tys., w tym roku spodziewany jest dalszy wzrost tej liczby.
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ ndz/ je/