Pare miesięcy temu byłem na 2-dniowym szkoleniu u Tymochowicza. Wieczorem między dniami szkoleniowymi trochę sobie poimprezował i oto co potem opowiadał:
Wg. niego cały projekt (Solaris, Arka czy jak tam zwał) to jedynie przykrywka do tego, żeby stworzyć Halla (taki superkomputer jak w Odysei 2000). Chodzi – w dużym skrócie - o to, że ponoć „jego ludzie” napisali program, który się sam uczy. Ale do nauki potrzebuje dużo informacji – w związku z tym stworzono taki portal, gdzie (docelowo) milionowy przepływ informacji każdej godziny stanowił by pożywkę dla Halla co sprawiłoby, że w ciągu kilku najbliższych lat tak by się sam wyedukował, że będzie mądrzejszy od ludzi (było chyba kiedyś takie opowiadanie A.Clarke`a). Generalnie idea jest taka, że za kilka, kilkaset, kilka tysięcy lat Hall będzie już na tyle mądry, że w przypadku jakiegoś kataklizmu i zmiecenia życia z powierzchni ziemi, będzie on w stanie zbudować rakietę, która uda się w poszukiwaniu innego układu słonecznego i planety podobnej do Ziemi aby tam ponownie rozpocząć rasę ludzką … za pomocą materiału genetycznego, który zdeponujemy w ramach projektu Arka. Jakkolwiek brzmi to jak bełkot to pod względem marketingowym wszystko się spina, prawda? W międzyczasie Hall ma za pomocą informacji, które będziemy przechowywać na portalu uczyć się indywidualnie każdego uczestnika i za pomocą tego w przyszłości stymulować dla naszych prawnuków wirtualną rozmowę z praprzodkiem, który już od dawna gryzie piach (bo będzie nas tak dobrze znał, że będzie w stanie imitować reakcję prawie w 100%).
Co jeszcze… nasze alterego w postaci Halla ma też np. ułatwić nam samym życie. W pewnym momencie program powinien być już tak zaawansowany (= znać nas tak dobrze), że będzie nas wyręczał w odpisywaniu np. na maile w pracy.
Z ciekawszych rzeczy to pamiętam jeszcze pewien szczegół nt. Rebell. Tymochowicz mówił, że „jego ludzie” napisali ponoć także super wirusa (który jest oczywiście, niewykrywalny – a jak!), którego nazwali „Palestyńczyk”. Głównym zadaniem Palestyńczyków będzie zalogowanie się na możliwie największej liczbie komputerów na świecie, po to żeby w pewnym momencie wywołać efekt zbiorowej podświadomości. Np. we komputerach wszystkich japiszonów w korporacjach nagle, na kilka sekund wyświetli się napis w stylu „czy twoje życie ma sens?” – i to ma być całe zadanie Palestyńczyka. Tylko tyle, ale ponoć taki komunikat może spowodować przewrót (np. że wszystkie japiszony na świecie nagle stwierdzą, że będą pracować od dzisiaj tylko od 8 do 16 i ani minuty dłużej).
To chyba tyle, opowiadał o tym we wrześniu więc większość rzeczy zapomniałem, ale to chyba te najciekawsze. Kilka szczegółów jeszcze jest ale mniej istotne (kto finansuje projekt, gdzie tak naprawdę są tajne bazy projektu i takie tam ;).
Pozdrawiam wszystkich