Wiadomo także, że zakażenie koronawirusem u wielu chorych wywołuje objawy zapalenia naczyń krwionośnych, jest także związane z zaburzeniami krzepliwości krwi. U chorych hospitalizowanych z powodu choroby wywołanej przez koronawirusa, dużo częściej obserwowane są różnego rodzaju powikłania zakrzepowo-zatorowe, w tym żylna choroba zakrzepowo – zatorowa zwana również potocznie zakrzepicą żylną będąca jedną z najcięższych chorób układu żylnego. Jej mechanizm polega na powstawaniu zakrzepów w układzie żył głębokich kończyn dolnych lub rzadziej górnych. Materiał zakrzepowy z żył głębokich może się następnie przemieszczać do tętnic płucnych wywołując zatorowość płucną. Przed pandemią COVID-19 rocznie na zakrzepicę żył głębokich oraz zatorowość płucną zapadało łącznie około 100 – 120 tys. Polaków. Cierpią na nią przede wszystkim osoby starsze, chorzy po urazach i zabiegach operacyjnych, osoby z zaburzeniami rytmu serca, chorzy na chorobę nowotworową oraz pacjenci unieruchomieni. U niektórych osób zaburzenia krzepliwości krwi są uwarunkowane genetycznie. Obecnie wiadomo, że ciężki przebieg COVID-19 znacznie zwiększa ryzyko rozwoju zakrzepicy, dlatego u pacjentów hospitalizowanych stosowane jest profilaktyczne leczenie przeciwzakrzepowe.
https://enel.pl/enelzdrowie/koronawirus/zakrzepica-a-koronawirus-czy-covid-19-moze-powodowac-problemy-naczyniowe
Na podstawie przeprowadzonych badań można stwierdzić, że 1-MNA jest endogennym aktywatorem prostacykliny i może regulować procesy zakrzepowe i zapalne przebiegające w układzie sercowo-naczyniowym.
Przeciwzakrzepowe właściwości 1-MNA wynikają z jego zdolności do stymulacji komórek śródbłonka. Mechanizm ten związany jest z uwalnianiem prostacykliny PGI2 na drodze zależnej od cyklooksygenazy 2 (COX-2). Endogenna prostacyklina jest odpowiedzialna m.in. za działanie przeciwzakrzepowe i przeciwmiażdżycowe. Jej niedobór powoduje wzmożoną agregację płytek krwi i tworzenie się zakrzepów w tętnicach.