Zazwyczaj na forum danej spółki piszą ci, którzy są zainteresowani danym papierem w normalnym trybie, inwestora. Ocenić, czasem merytorycznie podyskutować, zastanowić się nad trendami, ew. skrytykować czyjś wpis, nie zgadzając się z nim, nie hejtując i nie bluzgając. Czasem zarząd, prezesa, politykę firmy itd. Normalne. Popatrzcie choćby - kierują te te słowa do normalnych inwestorów, uśmiechając się już nawedt na hejt i bluzgi, jakie ten wpis wywoła u trolli - na tytuły wpisów. Tutaj nie siedzą inwestorzy Agory, tylko sfrustrowani goście, zwolennicy dobrej zmiany, obajtków, małych prezesów z kompleksami bez telefonu i karty płatniczej, którzy po prostu, jak to w naszym narodzie, nienawidzą, bo tak im kazali, bo taka polityka aktualnej ekipy, zohydzać wszystko. Czyli tacy zwolennicy wyklętych, toruńskiego radia, miśków, maciera, faceci, którzy za misję mają zohydzać Agorę, jej władze, żydów, niemców, pewnie przeciwko też ludziom o innym kolorze skóry i orientacji, faceci udający inwestorów i posiadaczy akcji Agory jak jakieś tam filandy, iluminaty, inni kretyni, no bo jak ich inaczej nazwać. Siedzący tutaj na danym papierze i wynajdujący komentarze, by zohydzać papier. Niech zniknie Gazeta, niech zamkną Heliosy, niech wszystko kupi prezes Orlenu i będzie w kraju super, a wszyscy won. Tylko TV pana Jacka a reszta to folksdojcze, żydzi, pewnie masoni, ale ci faceci nie znają pewnie tego pojęcia. Proponuję ignorować i nie wdawać się z tymi facetami w dyskusję, bo oni mają po prostu zlecenie tak pisać, jak to trolle. Za głupi by wpuszczać tutaj booty, które by ich wyręczały. Spokojnie, współczujmy tym ludziom, bo zawiść, złość, wkurw szkodzi przecież tylko im. I zobaczcie jakie będą wpisy po tym poście, Że jestem pedofilem i takie tam bzdety. Luz. Wszyscy normalni trzymajmy kciuki za spółkę, choć w sumie to nie jest potrzebne. To dobra inwestycja długoterminowa, choć wiecie, giełda to giełda, na horyzoncie fachowcy zapowiadają koniec trwającej od 3.5 roku hossy. Ale akurat w moim przypadku to zawsze najlepiej zarabiałem w czasie bessy.