Tym się różni republika bananowa od normalnego państwa, że w państwie za pieniądze obywateli (podatki) instytucje państwa bronią obywateli (przecież Ci zapłacili za to) przed złodziejami i oszustami. Później ci złodzieje i oszuści są sądzeni i karani w sposób który ma im i innym dać do myślenia z którego wyciągną wniosek, że to się nie opłaca.
w RPB mamy instytucje, sądy i wszystko co z pozoru wygląda jak prawdziwe państwo, ale to tylko atrapa a nasi władcy (liderzy polityczni, bo oni rządzą krajem, reszta nie ma znaczenia w erze dyscypliny partyjnej i ustalania list wyborczych przez liderów) nie rozumieją że kłamstwo i naginanie rzeczywistości (dla ogólnie mówić szeroko rozumianej polityki) prowadzi do załamania i upadku. Widać to po znaczeniu polskiej giełdy a może nawet szerzej po widocznym pomału upadku EU. Powodzenia ale nasza walska o nasze pieniądze ma żadne szanse na 100% pozytywne zakończenie - nie w tym państwie, nie w tej Europie