> To nie sztuka wykrac przetarg, ale sztuka jest go wygrac i zaproponowac dobra dla siebie cene.
Jak na razie Polaqua wywiązuje siię i realizuje wszystkie wygrane przetargi, ot choćby:
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34889,6254263,Stadion_Narodowy__ani_chwili_do_stracenia.html
Moim zdaniem w odróżieniu od twojego przyszłość należy do właśnie takich firm jak Polaqua, gdzie liczy się cena, jakość prac a nie kombinowaie z kopertami pod stołem podczas przetarów. To się kończy. A popyt na usługi inżynieryjne w odróżieniu od budowlanki - będzie zawsze.
> Kazdy maly poslizg typu podwyzka materialow,robocizny itp. moze latwo przeksztalcic sie dla niej w nieszczescie.
Cena ziemi do wywiezienia to nie materiał budowlany - jego cena raczej nie wzrośnie. A podwyżka robocizy na razie też nie grozi, na pracę już czekają pozwalniani z banków i setek iych zakładów.
> Polaqua, aby zaczac jakakolwiek inwestycje musi wziasc pozyczke od banku, ktory swoje na tym zarobi,
No nie za bardzo, poieważ jest już usprzętowiona na maxa. Zajrzyj tu:
http://www.pol-aqua.pl/pl/o-firmie/profil-firmy/sprzet.html
Tym swoim sprzętem jest w stanie wykonać każde zadanie, A płaca dla ludzi i iie drobne wydatki nie będą aż takie by upaść z hukiem
> Z tych 4 mld jak polowa zostanie docelowo przeznaczona na inwestycje to bedzie wszystko. Reszta zostanie przejedzona przez birokracje,
W Polaqua rządzi jej twórca Stefański, samodzielnie, bez zbędnej biurokracji, bez zabiegów typu split i inne machloje.Twoim zdaniem te trzy fundusze które siedzą u Stefańskiego to przygłupy? Bo nie inwestują w spółki polecane przez ciebie. Typu izolacja, skotan czy atlantis. Dla mnie inwestycja w taką firmę to pewność, kiedyś wszysko odwróci się, bessa minie.
> bo bez powodu spolka tak nie spada.
Też mi odkrycie, w bessiie wszysto spada. Zobacz inne spółki. Ale takie poważne, zatrudniające od tysiąca ludzi i mające włase strony internetowe.
No podaj mi takie, no....?