Widzisz kolego, jest między nami dość istotna różnica...
Ty jesteś graczem-marzycielem.
Ja jestem inwestorem.
Ty tutaj jesteś na chwilę - w poszukiwaniu fajerwerków...
A ja jestem już od ładnych paru miesięcy - i nastawiam się na kolejnych kilka/kilkanaście.
Bo uważam, że warto.
I nie dla fajerwerków ale dla godziwego zwrotu z inwestycji.