Irek - generalnie masz racje. Ale prawda jest taka, ze dupa boli, ze spada, bo np. u mnie jak na dloni widac to na portfelu. A siedze tu od 5 lat, od 4xx. Do poczatku tego roku kopalem sie z koniem, ale teraz, czasem pod male kolko sie podlacze. I wiesz dlaczego? Nie, nie dla jakis wielkich zyskow, bo robie to za 5% pozycji. Ale potem, jak kurs spada, to nawet frajda jest, ze odkupiles taniej. Wiecej bym nie zaryzykowal, za duzo tu czasu poswiecilem i nerwow, takze z 90% pozycji jest ciagle i tak sobie czekam na W4. Ale mentalnie pomaga.