Niekoniecznie musi tak być. Mógł jakiś fund dostać zalecenie z centrali, żeby opuścić polską budowlankę PKC i nie ma wyboru. To byłaby najlepsza opcja, bo jak fund się wysypie, kurs równie szybko wróci na wyższe poziomy.
Jeśli natomiast sypał, bo wie, że nie ma finansowania podpisanych z PBG kontraktów, to w najlepszym wypadku będziemy się długo kisić lub jeszcze zlecimy, bo koszty zaczną zjadać spółkę (chyba, że zarząd znajdzie nowe, ale AT na razie tego nie pokazuje).