Wiem ale na dobrą sprawę to on z tymi swoimi 27 procentami nie ma wyboru. To, że sprawę przegrał może wynikać z wielu powodów na przykład, że o rok za wcześnie złożył pozew biorąc pod uwagę sytuację inwestycyjną albo że miał złych prawników, nie wiem. Jeśli Tabaza raz sprawę przegra to nauczy się dzielić z akcjonariuszami a o to tu chodzi tylko trzeba zrobić co napisałem w innym miejscu i do rozprawy się należycie przygotować nie szczędząc kosztów tak prowadzenia jak i nagłośnienia. Ja ze swoimi niewieloma akcjami w stosunku do was jestem burak co nie oznacza, że nie wiem co mówię: JP nie ma wyboru musi raz sprawę wygrać a będzie dobrze.