Akumulacja trwa i ma się dobrze.
Na razie papier został po cichu zebrany w dołku przez cierpliwego kupca.
Ale zainteresowanie spółką powinno wzrastać w ślad za poprawiającymi się wynikami w raportach i doniesieniami o dobrym przyjęciu nowych gier.
Jeżeli zerkniecie na arkusz zleceń (krzysiurku, zwłaszcza ty przyjrzyj się dokładnie) to widać wyraźnie, że po stronie sprzedaży stoją bardzo małe ilości.
Po prostu, kto miał się wysypać, już to zrobił.
Wielu zawiedzionych wolało przeciąć temat i iść na inne spółki.
Został twardy elektorat, który nie wypuści kwitów z rąk za grosze.
Zwłaszcza przy poprawie wyników.