Jest jeszcze taki wariant:
Emitela przejmuje Orlen w ramach budowy konsorcjum medialnego. To strategiczny elemnt układanki, bo bez niego PiS nie może nadawać swojej telewizji rządowo-propagandowej. W takim wypadku Magna toczyć będzie już bój nie z jakiąś tam firmą tylko z Państwem i można sobie wyobrazić, w jakich wariantach będzie prowadzona dalsza batalia sądowa - niekończące się odwołania (bo już nie ma żadnego IPO), zaangażowanie prokuratury, ministerstw, Urzędów Skarbowych, potencjalna nagonka medialna w wybranych mediach.
W takiej perspektywie sprawa niekoniecznie jest wygrana. Normalnie traktowałbym to jako absurdalną fantazję, tylko że w Polsce takie rzeczy naprawdę się dzieją i to nazbyt często :-(