Re: Rafał Zaorski - jak to jest z tym Platige?

Fanpi - podejmę polemikę z tobą, choć jesteś strasznym nerwusem i rzucasz obelgi na lewo i prawo. Uspokój się i czytaj uważnie, choć nie zwracam się do ciebie. Instrumentalnie wykorzystuję twoje wypociny do poruszenia kilku ciekawych faktów i absurdów, które napisałeś w celu rozjaśnienia inwestorom co tak naprawdę dzieje się w PLI.



1 Etaty - Napisałeś, że „etatowców” jest 45-49 i spokojnie pomieszczą się w siedzibie, a 281 współpracowników to outsource i że zdziwiłbyś się, że wynajmują pod nich lokale. (Z tyłu głowy trzymamy rekordowe koszty obce z poprzedniego raportu)
Osoby, które są obecnie z etatami nie byłyby w stanie wyprodukować niczego czym statutowo zajmuje się spółka (Grafika 2D,3D postprodukcji po animacja itp) Etatowcy są specjalistami, ale głównie w administracji, księgowości itp. Robią inne ważne rzeczy, ale etaty mają zupełnie nie-kreatywne stanowiska pracy (z kilkoma wyjątkami). Umowa o dzieło i faktura jest podstawą i większość pracujących kreatywnie i produkcyjnie taki dokument wystawia (lub dostaje). Powodem jest dziedziną, jaką uprawiają wykonawcy i jak we wszystkich firmach kreatywnych wykonawcy odliczają 50% kosztów uzyskania przychodów od pracy twórczej na tzw.śmieciówkach. Wie to każdy kto choć z miesiąc pracował w tej branży. Wspomniane „281 osób ” z raportu to bałwochwalstwa. W rzeczywistości to lista kontaktów do grafików, artystów, reżyserów gdzie jeden kontakt oznacza czasem pojedynczą umowę o dzieło dla kogoś, kto zrobi jaką małą rzecz. Ale pięknie wygląda na raportach jak to PLI jest duże. Mam w swojej bazie 500 podwykonawców co miałoby niewiele wartości w ocenie wartości spółki? W PLI siedziało przed Covidem na „stałych” umowach o dzieło lub fakturach (bo przy zarobkach powyżej 10000PLN opłaca się przejść na firmę) pewnie z kilkadziesiąt (60-90) osób, może trochę więcej. I większość z nich nie miała etatu. I w Polsce nie było ty niczym wyjątkowym w tej branży. Struktura zatrudnienia tłumaczy „koszty obce”, które nie mogą być kwalifikowane jako zatrudnienie stałe, które dobiły w zeszłym kwartale PLI (5mln)
Reasumując: Nie masz pojęcia, jaka jest struktura zatrudnienia, nie masz pojęcia ile osób fizycznie pracuje (wało), w których lokalach i co robią. Nie masz za grosza wiedzy o branży, w której inwestujesz oraz o realiach zatrudnienia praktycznie każdej firmy w tym sektorze. Wklejasz bezrozumnie jakieś fragmenty raportów myśląc, że kogoś, kto rozumie firmę, w która chce inwestować tym przekonasz. Smutne ale na koniec powiem ci jak nie popełniać tego błędu . ( stay tuned - jestem cool enough ? ;) )

2 Budynek i remont - Na stare hali (Racławicka 99) siedziało kilkadziesiąt osób bez etatów od lat. Marketing, BizDev, Events, Reklama, Post a kilka osób z administracji. Rozumiem, że nie widziałeś, że stara hala (R99) została oddana najemcy i że prawie nikt kto tam pracował nie miał tam etatu i przeniesiono ich na „mordor”.
Dla wyjaśnienia innym. Platige ze względu na cięcia od lat oddał prawie wszystkie wynajmowane lokale na fortach, ponieważ nie było spółki stać na utrzymanie i pozostanie na prestiżowej lokalizacji. Najbardziej rozpoznawalny „Bunkier”, którego niema już od dawna w PLI nadal jest na stronie wprowadzając w błąd klientów i inwestorów jakoby firma miała fajną siedzibę. W rzeczywistości to zdjęcie reklamuje kompletnie inną firmę od dwóch lat. link
O remoncie zniszczonego budynku wyglądającego jak stary magazyn (Racławicka 99B) też nie masz pojęcia, bo piszesz o remoncie (Racławicka 99A). O problemach z konserwatorem zabytków coś wiesz? Pewnie nie.. Długo by gadać, bo już kiedyś pytałeś oficjalnie zarządu i Ci oficjalnie odpowiedzieli, że wszystko jest fajnie

3 Krytyka zarządu - Ja rozumiem, że ty też „powinieneś beknąć” za robienie wody z mózgu inwestorom, naganiając od lat na źle zarządzaną spółkę? Zmienił się zarząd w 2018 roku. To fakt. Na lepszy? Przeanalizujmy: W krótkim terminie w mojej ocenie, taki „starszy księgowy Żbikowski” się przydał, ale w długim, bardzo wątpię, ponieważ nie jest „człowiekiem z branży”. Nie umocowany w rynku, bez energii a przede wszystkim bez doświadczenia w branży kreatywnej (chyba że księgowość kreatywna ;) ) . Co tak naprawdę zmienił obecny prezes na plus? Podsumujmy: Przyszedł w 2018 roku, gdy deal z Wiedziminem, i telewizjami był już zamknięty, wprowadził jakiś audyt, po którym nastała cisza. Trudno wskazać jakieś rzeczywiste sukcesy, a zerwanie umowy z EA z powodu „bo COVID i EA teraz samemu robi” . link jakoś daje radę.
W moim przekonaniu, prezes co mógł w ramach swoich kompetencji, to zrobił i powinien poza: cyt z wywiadu w Faux Paux: „tworzeniem przestrzeń dla kreacji”, pogonić tych, którzy są nielojalni oraz przejąć inicjatywę w tworzeniu struktur pod produkcję filmów. Problem polega na tym, że wygląda na to, że KŻ kontaktów na świecie niema, a nawet i w Polsce z tym kiepsko. W moim przekonaniu odcina kupony do emerytury i zdaje się na tych, którzy są źródłem wieloletnich problemów spółki.
Managerów średniego stopnia i wybitnie marny bizdev . Nie wspomnę o kompletnie nieistniejącym dziale sprzedaży. Przecież gdyby nie umowy ramowe w PLI wiałby wiatr, bo firma ma kilka osób, które mają kontakty na rynku.
To zapewne dlatego Bloober jest bromance(znów jestem cool Fanpi) prezesa PLI do prezesa BLO jest przestawiany jako „jego sukces”, zanim zobaczyliśmy owoce. Ja czekam na te owoce z niecierpliwością.


Do tego właściciele, którzy odlecieli od tematu już kompletnie. Nie mają już niemal żadnych relacji z pracownikami, stając się zakładnikami własnych decyzji o oddaniu spółki w ręce człowieka bez pasji.

Raporty są tyle warte ile weryfikacja ich z rzeczywistością. I dam Ci radę. Nie lataj z pytaniami na zarząd, tylko sprawdzaj informacje samodzielnie, na miejscu. Rozmowy z pracownikami to podstawa w inwestycjach w wartość.

To jest wyjątkowa spółka. PLI nie produkuje ciastek. Bez"ognia pasji" na górze będzie tylko coraz gorzej szkoda, tylko że nawet na tym małym skrawku inwestorów mniejszościowym jest taki nie do zrozumienia konsensus głaskania błędów firmy od lat.
Niby wszyscy chcą inwestować long-term, a w gruncie rzeczy czekają, aby uwolnić kapitał w optymalnym momencie "oby bez straty".


Obecna wizja, jak rozumiem lakoniczne wypowiedzi prezesa to drobne wzrosty z dywersyfikacji. Tylko to odbywa się na nieudanych rynkach nigdy i nie pozwoli odrobić zainwestowanych pieniędzy. Świat się zmienił już, zanim byl Covid. Zaawansowane rzeczy robią mikro zespoły i nikt nie wynajmie drogiego Platige do robienia nawet takich prostych rzeczy jak eventy czy grafiki do telewizji czy design do reklamy BTL lub jakieś horyzonty do teatru.
W szczególności dlatego, że jak ktoś już na forum zauważył że PLI nie specjalizuje się w niczym poza animacją i wynajmują podwykonawców zupełnie tak jak robią to klienci.  Jedynym, w moim przekonaniu, a jednoczenie o potencjalnej wielokrotnej stopie zwrotu czasami 1do15 jest produkcja filmów. Ryzykowna, trudna, wymagająca wielu zmian, ale wykorzystująca zdolności zespołów animacji czy VFX.
Brak struktur managerskich i kreatywnych do pisania scenariuszy na potrzeby produkcji filmowej co nie pozwala na pozyskanie inwestora strategicznego. Strukturę może założyć wyłącznie lider, którym obecny prezes z całym szacunkiem dla Pana z SGH nie jest.



Jeśli ja jestem szkodnikiem to, co powiesz o Jasiu czy Rado, którzy nawijają makaron na uszy o rzekomo robionej grze?
Nie ma żadnej (własnej) gry w PLI. To absurd, który łyknął nie jeden spadający z CDPR łyknął przy czipsach i Coli.
Niestety, PLI tych rewelacji nie weryfikuje, ba! Zamiast uczciwe powiedzieć w wywiadzie dla FauxPaux, Żbikowski „nie wyklucza” takich spekulacji... smutne i powinno być piętnowane. To jest skandal i to prezes powinien za to „beknąć” przynajmniej stołkiem.


Pozdrawiam FANPI jesteś nieustanną inspiracją :)
Nie obrażaj się i głowa do góry. Wyciągniemy tę inwestycję jak zrozumiesz, że nie jestem twoim przeciwnikiem. Skonsolidujmy akcjonariat mniejszościowy do solidnej krytyki, a nie do wchodzenia w d... ludziom, którym powierzyłeś swoje pieniądze. (Jak zbyt dosadnie to przepraszam)
Szczęśliwego nowego roku.