Rozrysuje to najbardziej łopatologicznie jak tylko można:
Dziennikarz Pulsu Biznesu zadaje pytanie o Pointpack:
- Co dalej ze współpracą z tym wykonawcą?
Odpowiada Dariusz Śpiewak, wiceprezes Poczty Polskiej ds. cyfryzacji.
- Naliczamy kary umowne za opóźnienia. O szczegółach i planach na razie nie możemy mówić.
Przecież można to samemu sprawdzić, przez chwilę nawet za darmo profil Poczty Polskiej na Twitterze wrzucił zdjęcie artykułu.
Czyli kary umowne są już naliczane. Inwestorzy, dopóki nie zobaczą tego w raportach to nie wiedzą w jakiej wysokości.
Ale zapisy w aneksie z Pointpackiem określiły górna granice kar umownych jako 30 mln zł (było podane w raporcie publicznie)