Na jakiś czas wrzuciłem do koszyka notowania CP by kątem oka obserwować nie tyle transakcje, bo ich prawie nie ma, co schemat wystawiania zleceń. Subiektywne odczucia są takie, że spółka jedzie na biegu jałowym, a zadaniem animatora jest sztuczny ruch i utrzymanie status quo. Weźmie od sprzedającego, przeskoczy dwa swoje zlecenia S i wyrzuci za plecy przy pierwszej okazji.
To co widać najbardziej to absolutny, totalny, permanentny i całkowity brak kupna. Wnioski są takie, że CP jest w fazie naturalnej niewymuszonej akumulacji, która odbywać się będzie na coraz niższych poziomach aż do pobudzenia popytu. Na jakich? Możliwe nawet że tych, o których pisałem w sierpniu, choć na chwilę obecną powinno to dawać jakieś 2,15 a jest ponad 2,4.
Nadal uważam, że dla solidnego wybicia kluczowa będzie korelacja z możliwym wejściem rynku US w fazę euforii zamykającą już prawie 9 lat hossy. Jesli tego nie wykorzystają, to prawdziwe zbieranie CP odbędzie się w bessie na poziomach adekwatnych do jej głębokości.
Na koniec mam wrażenie, że od niedawna ktoś pracuje nad wolumenem. To dobry znak. Pozdrawiam i Szczęśliwego Nowego!