Powiem tylko, że błędnie odczytukesz moje intencje bo głòwnym obecnie celem jest zdiagnozowanie stanu faktycznego i tego jak najbardziej mamy prawo się domagać. Dopiero po zapoznaniu się z faktami można stawiać diagnozę i to jest też największym problemem marki że opierano układ o wątpliwe należności. Natomiast teksty o studencie ekonomii możesz sobie darować, bo to tania i znana zagrywka