Widzisz młody,chcesz grać starego a giełdowa rzeczywistość wygląda nieco inaczej niż to wygląda na pierwszy rzut oka. Sprawdza się często powiedzenie kupuj gdy leje się krew. Kiedy będzie euforia i wskazniki będa krzyczeć "kupuj" wtedy należy spierniczać z papierem i liczyć zyski. Jakiekolwiek by były,ważne,że do przodu.
Dziś był właśnie ten dzień kiedy niespodziewanie polała się krew,było kupwać ,a nie czekać na 0,50 :)))
Odświeżę ten post w połowie tygodnia