Dobrze powiedziane że zyskają ci których stać na przeczekanie.
Dlatego bogaci się bogacą a biedni biednieją, bo biednemu po jakimś czasie się kończy kasa i musi sprzedać akcje przeważnie wtedy kiedy kursy spółek szorują po ziemi, a bogaty w tym czasie nie dość że trzyma to jeszcze skupuje od tego biednego. Bogaty sobie może poczekać i parę lat na odbicie. Na tym polega transfer kapitału w czasie kryzysu - od biednych do bogatych. Zawsze w jedną stronę