Ja tam lubię inwestować w spółki które samie wiedzą czego chcą a nie liczą a na to że coś dostaną... To nie jest spółka wizjonerska, nie oszukujmy się. Rozglądać się po sklepie i kupować co popadnie to każdy potrafi, ale jak tym później zarządzać z zyskiem to już zadanie dla kogoś z outside the box thinking... Czy mamy kogoś takiego w zarządzie?