Albo gdy mówią ze oszust liczy karty. To ma być oszustwo? Czy w tym USA padli na łeb? Gdy ktoś ma łeb na karku i potrafi zapamiętać układ kart to czy jest przestępcą? Bo nie przegrywa w kasynie tylko wygrywa. W tym USA chyba rządzi mafia kasynowa ze oni takie rzeczy uznają za przestępstwa.
Np grasz se w pokera ze znajomym nie chowa kart po rękawach ale je liczy i wielkie przestępstwo. Bo on policzył karty a kto inny nie potrafi bo za głupi. Przestępstwo w kasynie to być mądrym?