Co do średniej, to teraz nawet nie wiem ile, była po 3,12. Trochę się zmieniło, bo 20% papiera trzy razy wywalałem powyżej 4,05 a skupowałem w okolicach 3,8. Ot - taka moja strategia: trzymać się trendu i sprzedawać tyle, żeby nie płakać jak pociąg ruszy.
Liczę na to, że do wakacji wzrośnie powyżej 4,5.
Dzisiaj potężny obrót na PZU, więc tam jest zabawa. A wyniki już 14 maja... Jeśli faktycznie wywaliłeś powyżej 4,1 i skupiłeś poniżej 3,6 to gratuluję nosa. Choć szczerze wątpię w prawdziwość tej wypowiedzi. Wszyscy mądrzy po fakcie i trąbią wszem i wobec o wirtualnych mega zarobkach.