Widzę, że znowu klasyczny „shorterski elaborat” pełen domysłów i strachu opartego na własnych emocjach, nie na faktach.
„Pozyskiwanie klientów to nic” — naprawdę? W branży brokerskiej to podstawa skalowalności. Każdy nowy klient to przyszły przychód z obrotu, spreadów, prowizji czy produktów inwestycyjnych. XTB ma rekordową bazę aktywnych użytkowników, co w tym biznesie jest walutą samą w sobie.
„Zarząd się boi regulacji” — zarząd się przygotowuje, a nie boi. Każda poważna spółka dywersyfikuje źródła przychodów. Produkty typu krypto, opcje czy inwestycje pasywne to logiczny krok w stronę zrównoważonego modelu biznesowego, a nie „rozpaczliwa dywersyfikacja”.
„Wyniki słabsze” — przy rekordowej liczbie klientów, spadku zmienności rynków i rekordowych inwestycjach w rozwój – to naturalne przejście fazy wzrostowej, nie koniec świata. Kurs rośnie, bo rynek patrzy w przyszłość, nie w tył.
„To odklejka” — nie, to nazywa się akumulacja w dołku. Wielu już tak mówiło o „odklejkach” przy CD Projekt, Allegro czy Dino – dopóki nie patrzyli na kurs +100% wyżej.
Nie ma nic złego w graniu na spadki, ale jeśli ktoś powtarza, że „nie wie pod co rośnie” – to może po prostu nie rozumie rynku, a nie że rynek się myli.