Szczerze mówiąc liczyłem, że znajdzie się więcej takich ludzi jak powyższy jegomość, którzy przecenią wagę informacji o potencjalnym pozwie i w porywie ślepej euforii w pierwszym dniu/dniach pójdzie mocna podbitka. Ale jednak taki kapiszon z tego wyszedł, a do tego te negatywy na Steamie... No cóż, pozostaje chyba liczyć, że kurs obroni się działaniami merytorycznymi spółki.