W latach powojennych niezawisłe sądy skazywały obywateli tego kraju nawet na śmierć, za "zbrodnie" których się rzekomo dopuścili.
Biorąc pod uwagę to ile lat musiało upłynąć od tamtych wydarzeń do chwili obecnej, w której ludziom tym przywrócono dobre imię i publcznie przyznano iż uwczesne władze dopuściły się bezprawia, każe mi przypuszczać że za kilkadziesiąt lat doczekamy się sprawiedliwości.