Słuchajcie ludzie z tego forum i z innych forów, słuchajcie pracownicy ZUS-ów, słuchajcie sędziowie, słuchajcie doradcy - wszyscy błądzicie.
Zabrnęliście w swoim błądzeniu już tak daleko, że nie wiecie gdzie się znajdujecie, a czas płynie. To forum istnieje już ze dwa lata i żadnych efektów z tego błądzenia. Toczą się jakieś sprawy, ludzie przegrywają, odwołują się i nie mogą poradzić sobie z naiwną i prymitywną argumentacją ZUS-u. Szukacie argumentów, ale nie czytacie ustawy i nie potraficie wyciągać właściwych wniosków. Swoje teorie opieracie na błędnych teoriach doradców i biegłych, a ci swoje teorie opierają na teoriach innych doradców i tak powstało błędne koło, czego dowodem jest fakt, że nikt nie potrafi odpowiedzieć na bardzo proste pytanie zawarte w tytule tego wątku "Likwidacja czy zawieszenie". Czy ktoś w tym kraju odpowie na to pytanie?
Mój post z 24.03 sygnalizował argumenty, jednak nikt nie podjął dyskusji, według mnie to błąd, ale jestem do usług.