Witam Gossi.
Twoja determinacja w okazaniu sprawy w Strasburgu zasługuje na uwagę i szacunek.Już dawno zwracałem uwagę na tym forum,że jest to jedyna droga wśród miernoty i tałatajstwa naszej administracji.Ubolewam,że nie wyłoniła się na tym forum osoba która by wzięła na siebie sformułowanie zarzutu,dokumentacji spraw które nas interesują w celu przedstawienia sprawy w Strasburgu..Sprawy nie posunęły się nawet do powiedzenia czy skarżącym mogłaby być np.grupa osób pokrzywdzonych przez ZUS i nasze sądy czy tylko pojedyńcza osoba.Jesteśmy rozdrobnieni i rozrzuceni po całym kraju.Nie jesteśmy bracią górniczą czy stoczniowcami rezydującymi w jednym miejscu gdzie skrzyknięcie się to kwestia minut,chociaż jest nas o wiele więcej.
Czytając Twoje opracowania zwróciłem uwagę na ich obszerność,rozdrobnienie.Wydaje się,że kwestie opisane przez Ciebie w sposób tak szczegółowy mogą być istotne dla Sądu I instancji.Natomiast dla sądów wyższych instancji sprawy winny być opisane w sposób charakterystyczny do zakresu działalności tych instytucji.Na tym forum niektórzy uczestnicy zwracali uwagę np. na bezsens powoływania się na konstytucję przed sądem I instancji,pisali czym zajmują się sądy apelacyjne i czym zajmuje się SN.Codzi o to by powództwa nie zostały oddalone ze względy na materiały które zawierają.
Sąd w Strasburgu ma swoją charakterystykę i sprawy muszą być opisane w niezwykle zdyscyplinowany sposób pod rygorem odrzucenia.
Wydaje się,że powinny to być być sprawy zasadnicze i podstawowe co do praw człowieka jego wolności i prawa wyboru.Takie pytanie absolutnie podstawowe które mnie nurtuje to:
1.Czy państwo może narzucić swą wolę obywatelowi by ubezpieczał się u wskazanego jedynego ubezpieczyciela?
2.Jeżeli”nie” to czy państwo może się domagać zwrotu nie zapłaconych kwot?
Następnie teza:
Ubezpieczenie musi się zawierać w relacjach do przyjęcia dla obywatela i nie być powodem jego odstąpienia od pracy będącej jego podstawowym prawem.
Serdecznie pozdrawiam
Walter.