Zgłoszenie nie może być skutkiem. Jest elementem pierwotnym, gdyż dopiero po dacie wskazanej w zgłoszeniu, ma miejsce skutek czyli zaprzestanie wykonywania działalności. Sugerujesz rzecz dziwną. Twierdzisz mianowicie, że najpierw następuje zaprzestanie a dopiero potem zgłoszenie tego faktu. Ale ja mogę zgłosić, że zaprzestanę działalność za miesiąc i złożę to dziś. Przepisy nie zabraniają takiej czynności i gwarantuję, że ZUS przyjmie taki dokument. Ograniczenie czasowe obowiązuje ale w innym kierunku.
"A jeśli już poruszasz sprawę zgłoszenia, to spróbuj odpowiedzieć dlaczego jeden zgłosił, a drugi nie ?"
Także proste. Jeden wykonywał działalność a drugi tego nie robił i zgłosił ten fakt.
"Albo zamiast obserwatora-człowieka postaw obserwatora-taką mądrą maszynkę-detektor służącą do wykrywania, który z nich nie jest uśpiony, a który jest i w związku z tym powinien owo uśpienie zgłosić stosownym dokumentem."
A czemu powinien ?! Nie ma takiego obowiązku. Po prostu w takim przypadku nie ma zgłoszenia zaprzestania wykonywania działalności i się buli składki. Wola prowadzącego działalność. Jak tak lubi?