Bez osobistych wycieczek baranku.
Niestety bylem kiedyś posiadaczem tego bezwartościowego śmiecia. Strate przebolalem.
Był taki czas, ze spolka była perspektywiczna.
Jednak od kilku kwartałów obroty coraz niższe.
Większe są tylko koszty zarządu.
Zatem prezio ma dojna krowę i dla zamydlenia co jakiś czas kupi trochę akcji za grosze.
Póki co szkoda tu sie kisić i tracić kasę. Płynność bardzo niska. Łatwo kupic, gorzej za sprzedażą.
Pewnie wisisz na haku i probujeszcz czarować rzeczywistość. A ona jest niestety w czarnych kolorach.