Już nie wyciągnie zapewnił sobie super kasę za nic nie robienie do samej śmierci. Będzie sprzedawał po działaczce i co rok cyckał fajną kasę. Ale bezczelność najwieksza jest taka, że nie ma odwagi przynajmniej nic nie mówić tylko wspomina o dywidendach i cudnych dochodowych miasteczkach. Gdyby miał za grosz honoru to sprzedałby coś i skupił z rynku trochę akcji pokazując, że ma coś do zawdzięczenia ludziom którzy dali mu pieniądze. Tak zachowywał się jak brał kasę po 20 zł za akcję. Powiem prawdę, że nie mam już nadzieji, że coś się zmieni. Chciałbym tylko, żeby prawo się zmieniło i zobaczyć takich ludzi, którzy tak perfidnie postępują z pieniędzmi z emisji akcji za kratkami.