Nikt normalny nie będzie inwestował w Polsce. Władza robi wszystko by jakąkolwiek przedsiębiorczość zdusić w zalążku. Pieniądze zagranicznych inwestorów uciekają. Chwilową poprawę sentymentu do polskiego rynku moze przyniesc jakiś sukces Ukrainy. Dopiero po wyborach moze zagranica zacznie na nas patrzec łaskawiej (przy załozeniu, że PIS nie bedzie miał juz władzy absolutnej a będzie musiał choc troche liczyć sie z partiami opozycyjnymi).