Jotulcapital jako giełda - ok. Zyski generowane - jeszcze lepiej. Największy minus - no cóż, nie można wpłacić nawet jednego centa. Wpłaciłam masę pieniędzy, cześć - co muszę przyznać pożyczonych - i niestety już nie udało mi się wypłacić z jotul Capital nawet złotówki. Brokerzy czy ewentualnie analitycy - zwał jak zwał - obiecywali że dostanę przelew na swoje konto (revolut a później zwykle bankowe) tylko nie kończyły się nigdy opłaty i blokady. Nie dostałam nic. 17 000 USD plus urobek jakieś 9 000 euro. W trakcie szukania pomocy natrafiłam na pana Michala, dużo rozmów przeprowadziłam z nim , z jego kolegami prawnikami . Wiele wizyt w kancelarii to samo na policji podczas przesłuchań. Rok czasu wali, starania się i mozolnego trudu przyczyniło się że odzyskałam tonco utraciłam. Walkę o zarobek z 4 miesięcy inwestycji odpuscilam. Już nie miałam zdrowia. Depre sja, nerwica, i inne problemy które pojawiły się przez JotulCapital to , nie było warte dalszej walki. Podobno jutul Capital to teraz pixpalpro. Tak mówili na sprawie sądowej, że to jedna zorganizowaną grupą i ten pix pal pro to po prostu ich nowa strona internetowa. Jeśli inni forumowicze to czytają to pewnie popadliscie w podobne problemy jak ja w tedy zostawiam dla was kontakt. Mój prawnik bywał niedostępny pod telefonem , wiadomo rozprawy przesłuchania itp ale zadzwonić 696718446 czy napisać można w każdym momencie. Może wesprze jakaś rada / porada czy coś podobnego.
Na pewno nie ma co odpuszczać tym złodziejom!