Patrząc na ruchy Square Enix w ostatnich latach to akurat PCF może być ofiarą ich polityki. Wydali ileś tam kiepskich gier, zaliczyli wysokie straty i zaczęli cięcie kosztów, często trochę na oślep. Pozbyli się np. zachodnich studiów, które dostarczały dobrej jakości gry (Crystal Dynamics, Eidos Montréal + studio mobilne). Widać, że rozstanie z PCF jest jedynie kontynuacją polityki wycofywania się z Zachodu. Zapewne usiedli do Excela, policzyli co i ile kosztuje i uznali, że nowy tytuł może się nie zwrócić. Możliwe, że wpływ na to ma też bardzo niski kurs japońskiego jena - prawie 2 x niższy niż na początku ich współpracy. Dolar też nie jest dzisiaj zbyt mocny, a to wszystko ma wpływ na decyzje inwestycyjne. Wizja zaksięgowania straty X mogła im się widać mniej straszna niż zaryzykowanie iluś tam jeszcze milionów dolarów.