Na początku kupowałem porządne spółki pod dywidendę, szło mi dobrze.
Później stwierdziłem czemu nie poobracać kasą na giełdzie - czyli szybki zysk na spółce, kupno nastepnej, szybki zysk i kółko do nastepnej. Skończyło to się u mnie stratami. Często wychodziłem przy małym zysku a spółka później rosła 10 razy.
Teraz kupuję spółki jakościowe, pod dywidendę i mam się dobrze. Jak spadnie nie martwię się jak wzrośnie też nie, chyba, że wzrośnie dużo..........