Do tej pory cały stawiałem, że sprzedaje TFI Investors. Oni mają długą relację ze spółką i mogą być mocno zniecierpliwieni brakiem korzyści dla akcjonariuszy. Oba fundusze głosowały przeciwko absolutorium dla prezesa na ostatnim WZ. Niestety dla funduszy pojedyńcza spółka nic nie waży i jak zaczynają sprzedawać to nie patrzą na absurdalny kurs. Nie sądze, żeby sprzedawał drugi fundusz, czyli Total FIZ. Oni mają inną filozofię działania i raczej do bólu czekają na poprawę sytuacji (patrz Cormay), poza tym mają napływy funduszy, więc takie działanie byłoby iracjonalne. Czy sprzedawał fundusz dowiemy się najpóźniej w dacie najbliższgo WZA. Druga możliwość jest taka, że jakiś inwestor miał pod koniec roku prawie 5% głosów i z niezrozumiałych dla mnie przyczyn zaczął likwidację pozycji. Za tą opcją przemawiają podejrzane, czy nawet zakazane, praktyki rynkowe przy sprzedaży. Fundusze raczej nie powinny się do takich manipulacji posuwać chociażby ze względu na ryzyko utraty licencji.
Nie sądze, żebyśmy byli świadkami celowego zaniżania. Jak wspólnie stwierdziliśmy, sprzedający raczej manipuluje, żeby sprzedać wyżej. Taki scenariusz powiązany z wezwaniem, miałby wyłącznie logikę, gdyby Moritzowie kontrolowali blisko 90% głosów i groziło wycofanie spółki z obrotu. Do wycofania potrzeba 95%. Rodzina ma około 70%. Nikt się nie przestraszy.