Spółka nie podała dokładnie w jaki sposób (kto współfinansuje) spłatę osób fizycznych będących współwłaścicielami MRH. Pewnie ktoś sobie tego nie życzył skoro tak się stało, ale to pytanie powinieneś zadać RN nie mnie. Co do drugiego to widocznie nie istniała możliwość braku takiej umowy i Tarantoga nic nie ryzykowała. To nic nadzwyczajnego, że zabezpieczenie przewyższa wartość kwoty w tym przypadku 134,5 mln. A co aktywów wydobywczych nigdy nie byłem hura - optymistą, więc nie wiem skąd ten zarzut, czyżby na potrzeby chwili?