nie jestem ślepy, tylko tak działa giełda - podaż jest wyższa od popytu to akcje spadają i nie ma co tu dorabiać jakiejś filozofii
wyjaśnij mi, jeżeli akcje są sztucznie zaniżone przez "fundy" to czemu nie przyjdzie taki Norweski Fundusz Emerytalny i zwyczajnie nie wykupi wszystkich sztucznie zaniżonych akcji? tutaj "sztuczne spadki" masz od prawie trzech lat, a jednak ani zarząd ani żadne duże fundusze nie skupuję sztucznie zaniżonych akcji