ja miałam z nimi gehenne, nie chcieli wypłacić mi zadnych pieniędzy, zasłaniali się jakimiś bzdurnymi procedurami. na moje szczęście większość przelewów szła na prywatne konta i przez kancelarię robiłam zgłoszenia cherchbeck do obu swoich banków i większa część kasy do mnie wróciła, ale jak banki przyjmowały moją rekamację, kiedy sama składałam - to oczywiście bezzasadne, odrzucali wszystko, bo to niby moja wina była / wiec ogolnie i te złodzieje, jak i same banki mają nas gdzieś, ze bez środków do życia zostajemy, a jak ktoś mocno ich przyciśnie, to już całkiem inna śpiewka jest!!