podobno poślizgnął się na wakacjach w Grecji (brał z nich przykład) , nabrał kredytów tak jak oni i je po prostu wydał na akcje MZH po 5 PLN i drożej
skup akcji nie pomógł dziadunio nie sprzedał spółce po 3 i drożej bo liczył , ze podbije kurs , a tu fundy sypaly och sypały
za dywidendę żoneczka kupiła waciki a resztę banki zabrały
pewnie to banki wywalały po 1 PLN , żeby dziadunia udupić i zabezpieczenia popękały
liczył na kasę za Altusa a tu Sądy robią kuku . Kredyt Bank chce się dobrze sprzedać to i płacić nie chce
taki kraj dziki kraj
z korektami pójdziemy wyżej tylko czasu potrzeba dziadunio też się odkuje
TYLE