Co zatem było celem DSS bo z pewnością nie maksymalizacja wartości spółki dla akcjonariuszy ?
Czy spółka wywiązała się z warunków zaproponowanych obligatariuszom ?
Czy wynagrodzenie prezesa za rok 2010 nie wyniosło ponad 2 mln PLN ?
Czy przy kontrakcie na A2 nie pojawił się wielki specjalista od inwestycji drogowych świetny Kazio Marcinkiewicz ?
DSS to towarzystwo wzajemnej adoracji. Co do KPMG to nie wczytywałem się i nie wiem czy audytowało okres sprawozdawczy w którym DSS przeszacowało wartość kopalni której nigdy formalnie nie nabyli. Jeżeli tak to rzeczywiście audytor jest bardzo rzetelny a że przy okazji kreatywny to nie szkodzi. Zawsze można to skorygować w innym okresie sprawozdawczym.
Jeżeli KPMG nie miało nic wspólnego z tymi przeszacowaniami to nie mam do tej firmy absolutnie nic. Tym bardziej jeżeli odstąpili od badania sprawozdania spółki DSS za rok 2011.