W teorii jest wolność gospodarcza, więc tacy shorciarze robią to na co pozwala im prawo. Ale zwykły Kowalski co ulokowałby jakieś pieniądze w giełdę chciałby mieć pewność, że jak zainwestował w dobrą spółkę to nie straci. KNF i GPW powinny się określić, czy dalej będą tolerować anormalne sterowanie kursami czy zależy im na Kowalskich.