Dopiero usiadłem żeby na spokojnie ten wywiad rozczytać. Co jest ważne:
1. "Spółka podjęła decyzję, że z pięciu kluczowych projektów skupiliśmy się na dwóch projektach" - jak najbardziej słuszna decyzja, decyzją którą należało podjąć już dawno i decyzja która może sugerować że Spółka robi wszystko aby uniknąć emisji akcji. Chcą dowieźć do momentu komercjalizacji 1 małe i 1 duże urządzenie, zebrać cash i wrócić do odłożonych projektów z potrójną siłą.
2. "Wierzymy, że my za te pieniądze, które dzisiaj posiadamy na koncie, doprowadzimy do szczęśliwego końca tych projektów i będziemy mogli albo komercjalizować, albo, chociaż doprowadzić do poważnych rozmów komercjalizacyjnych, co nam ułatwi uzyskane pieniądze z rynku" - Spółka podtrzymuje i uważa że starczy jej środków żeby te 2 projekty dowieźć do szczęśliwego końca (bez uwzględniania jakichkolwiek dotacji) i albo je sprzedać, albo doprowadzić do partneringu albo faktycznie doprowadzić do jakiejś wersji umowy przedwstępnej i zrobić wtedy jakąś emisję celowaną (raczej dużo mniejszą niż się wszystkim wydaje, za to w wyższej wysokości niż podają bankierowi wróże od emisji akcji), ale to już z zupełnie innych poziomów (podtrzymuje i dalej uważam że Prezesa obecne poziomy cenowe całkowicie odrzucają od robienia emisji) i tylko po to aby dopieścić sprzęt.
3."Jeżeli chodzi o pani pytanie, czy jeżeli nie uzyskamy środków, to, który projekt może ucierpieć – mam nadzieję, że żaden z nich. Bo uda nam się do takiego momentu doprowadzić badania, że będziemy mogli z łatwością zdobyć kolejną rundę finansowania" - prawdopodobnie chodzi o partnering bądź znowu - emisję, ale z zupełnie innych poziomów.
4. "PacePress to jest projekt, który już od jakiegoś czasu jest w fazie badawczej. Mamy do rekrutowania ponad 235 pacjentów. Obecnie mamy rekrutowanych 83 pacjentów. Tam również protokół przewiduje, kiedy w momencie, kiedy nam się uda rekrutować 50% pacjentów, to będziemy mogli zobaczyć, czy ta moc statystyczna jest na tyle mocna, że możemy przerwać to badanie i wtedy będziemy mogli również pójść na rynek i sprzedawać PacePress dla potencjalnych kupców" - potwierdza się i rozjaśnia to o czym wielokrotnie mówi MedTech tzn. liczba wymaganych pacjentów na PP wcale nie musi być taka duża. Z racji na zakończenie już wielu badań klinicznych w tym zakresie, Spółka napewno ma też już pierwsze informacje zwrotne czy urządzenie działa jak należy. Zakładam że skoro ta informacja o połowie tej liczby pacjentów pojawia się na takim etapie badań, tzn. że jest ok i że wystarczy. A to już otwierałoby drogę do myślenia o sprzedaży urządzenia (dalej obstawiam że to będą raczej pojedyncze licencje np. na kraj czy kontynent niż jedna sprzedaż całości praw, tym bardziej po tym wywiadzie w którym mówi narazie o certyfikacji CE. Pytanie czy i ewentualnie z jakimi tantiemami?)
5. "model tego PacePressa, który szczęśliwie już był audytowany przez TÜV Nord, bodajże na początku lipca. Mamy nadzieję, że do końca wakacji, czyli do końca września najpóźniej uda nam się uzyskać certyfikację na wprowadzenie na rynek w Europie tego uproszczonego modelu PacePressa" - chyba nie trzeba wyjaśniać. Najważniejsza informacja z tego wywiadu.
6. "mieliśmy nadzieję, że w tym roku jeszcze uda nam się sprzedać jeden z tych dwóch kluczowych naszych projektów. Ale widząc, jak te projekty się rozwijają, my jednocześnie też pracujemy przy wprowadzeniu CoolCryo na przykład na rynku amerykańskim, ale na pewno w pierwszym półroczu przyszłego roku liczymy na to, że na pewno nam się uda sprzedać coś" - tu odniesienie do marków itp. Tak, Prezes wielokrotnie przekładał termin sprzedaży. Długo by dywagować na ten temat. Niemniej jesteśmy na takim etapie że już większość nie wierzy w rychłą sprzedaż, wielu nie wierzy że w ogóle kiedyś nastąpi, a więc zgodnie z zasadą że większość na giełdzie nie ma racji, wypadałoby aby ta sprzedaż nastąpiła właśnie teraz. Co do terminu to nie precyzuje czy to będzie styczeń czy czerwiec, więc jest takie 50/50 czy starczy im kasy. Z drugiej strony pozyskanie któregoś z dofinansowań spowoduje że kasa w Spółce plus ewentualne zaskórniaki Prezesa wystarczą nie do marca 2025 tylko do conajmniej końca 2026r. a wtedy jesteśmy już "w domu"
p.s. Głupot na temat spotkania Prezesa z premierem Indii, z innego wątku mistrza, nie ma co nawet komentować ani się do nich przywiązywać. Nic z takiego spotkania dla Spółki by nie wyniknęło istotnego ani pozytywnego. No chybaaaaa żeeeee, premier Modi przyleciałby albo po spotkaniu zdecydował się na zabieg ablacji serca przy pomocy CoolCryo! xD xD xD (dla mniej kumatych - żart, to tylko taki żart!)
Miłego popołudnia