Oczywiście cały szum koło arrinery to międzynarodowy spisek. Producenci superaut z całego świata od czterech lat nie mogą spokojnie spać drżąc ze strachu przed konkurencją z Polski. Z Polski gdzie kilku geniuszy bez najmniejszego doświadczenia szykuje im zagładę. Zorganizowali się więc i zrzucili na kilka artykułów.
Ale to nie koniec. Przygotowali całą serię prowokacji mających ośmieszyć veniaków:
Przejęli kontrolę nad mózgiem prezesa który ewidentnie działa na szkodę spółki, kazali mu występować pod pseudonimem artystycznym Adam Nowak, zakazali windykować dwumilionową należność od ETD.
Łałć ale supertechnologia, veniacy mogą o takiej najwyżej zamarzyć.