Środki uzyskane ze sprzedaży akcji spółek Bittnet oraz Medlife w pewnej części przeznaczono na inicjację kolejnej inwestycji. Selekcję ograniczono do największych podmiotów notowanych na giełdzie w Bukareszcie, mogących zapewnić odpowiednią płynność, pozwalającą na zamknięcie inwestycji w ciągu jednego dnia sesyjnego. Ostatecznie, wybór padł na Fondul Proprietatea, spółkę stanowiącą fundusz inwestycyjny powstały w celu zwrócenia obywatelom własności skonfiskowanych przez rząd komunistyczny. Jego aktywa obejmują istotne pakiety akcji w największych spółkach notowanych na BVB, jak i kontrolowanych przez rumuński Skarb Państwa spółkach niepublicznych. Portfel spółki uzupełniają prawa własności w nieruchomościach komercyjnych. Zarządzany przez zespół inwestycyjny z Franklin Templeton Investments fundusz charakteryzuje dość wyraźne niedowartościowanie (wycena rynkowa implikuje kilkunastoprocentowe dyskonto względem wartości księgowej aktywów inwestycyjnych).
Warto podkreślić, że nie jest to fundusz pasywny. Ze względu na wdrażanie wysokich standardów nadzoru właścicielskiego, zarządzający Fondul Proprietatea skutecznie zwalczają korupcję oraz zwiększają efektywność na poziomie operacyjnym i finansowym w spółkach portfelowych.
Nabycie akcji Fondul Proprietatea pozwala Carpathii na uzyskanie ekspozycji na największe rumuńskie podmioty i wykorzystanie tym samym niezłej koniunktury na parkiecie w Bukareszcie. Co istotne, wyczucie momentu inicjacji inwestycji było bardzo dobre, ponieważ już zaczęła na siebie zarabiać. W czerwcu, w drodze transakcji zawieranych na głównym parkiecie giełdy BVB, Carpathia nabywała akcje FP przy średniej cenie nabycia 1,035 RON. Na dzień dzisiejszy kurs wynosi 1,10 RON, co implikuje stopę zwrotu na poziomie +6,3%.
Spółki utrzymywane w portfelu Carpathii z rynku NewConnect poruszały się w czerwcu w trendzie bocznym i tym samym nie miały istotnego wpływu na wartość inwestycji.