Lem - Niezwyciężony, Dukaj - co tam zostało , Thorgal - Rosińskiego, Pieśni Lodowego Ogrodu Jarosława Grzędowicza - To wszystko można spierdT%* finansowo tak jak Wiedźmina. XD Czekamy na transfer polskiej twórczości fantasy za półdarmo do monopolisty!
Z cały szacunkiem dla Bagińskiego, to nie jest gość z jajami i ma tylko ~10% akcji - Nawet jak opracuje pitch powyższych, to nie potrafi go sprzedać . Dlatego robi na własną rękę filmy z Dukajem za takie sobie pieniądze i z takim sobie efektem ("Kierunek Noc"https://www.filmweb.pl/serial/Kierunek%3A+Noc-2020-839229 ).
Resztę akcji mają Sawko i Sikora, którzy nie mając pomysłów po 20 latach oddali firmę podstarzałemu kapitanowi, który trudno powiedzieć czy ma jaja, na pewno brak mu rozeznania na rynku kreatywnej kreacji i łapie takie fale, jakie mu morze przyniesie bo nie zna łajby. Reaktywna postawa. . Łapie się za gry, bo to na giełdzie modne. W najlepszym przypadku dobry sternik-finansista.
Ta branża to wyłącznie ludzie. Artyści są beznadziejnymi biznesmenami i vice versa. Jeśli lider nie jest człowiekiem wyjątkowym jak Tim Miller (Właścicie Blur Studio, Reżyser Deadpooli), który kocha kreację, zna ludzi i rynek, a jednocześnie ma jaja, żeby skupić się na filmach, a nie na bzdetach typu wynajmowanie Videowalla, światła, kamer, a potem mówienie, że to własna technologia. Już widzę jak Żbikowski wyreżyseruje Platigowego Thorgala tak jak właściciel Blura reżyserował animaticki, aby potem reżyserować i wyprodukować na własne ryzyko Deadpoola. Btw. Panowie są w podobnym wieku co też pasuje do analogii.
Używam przykładu Blur Studia i Tima Millera nie bez przyczyny. To jest casus firmy kreatywnej o identycznym profilu co PLI której udało się przeskoczyć (Frog leap) do innej ligi, robiąc filmy za $58 Mln, a sprzedając za $782 mln (Deadpool 1) .
Czemu Platige robi źle?
Platige będzie się pieprzył w robienie pasków dla TVP, zamiast zacząć tworzyć struktury do filmowych produkcji.
Niezwyciężony - Lema miałby podobny poziom oglądalności, gdyby wszystkie ręce na pokładzie PLI pracowałyby na żaglach "Filmowych". Idę w zakład, że inwestując w PLI mieliście w głowie Cinematics do Warhammer czy Medium, a nie paski dla Kurskiego czy fajerwerki na boisku podczas imprezy przed meczem, czy wizję animowanych szachów dla dzieci do lat 10 aka . gra za 6mln zl w kategorii (AA).
Jakbym miał inwestować w gry dziś, to wszedłbym teraz w CD Projekt, Playway a nawet w Pyramid niż w Platige jako producenta gier...
Mam wrażenie, że czasami, że tylko dostrzegam, że zarząd łapie się czego może, zamiast skonsolidować siły na filmie. Co gorsza, tylko ja wierzę w ścieżkę filmową, ponieważ PLI od lat, a w szczególności od momentu ogłoszenia nowej strategii nie zrobiło nic, aby robić kasę z IP. Czasem cisza jest bardziej wymowna od tysiąca słów:
Jeśli byłby autor, który pisałby adaptacje do "czegokolwiek" w tej chwili w PLI, w każdej firmie, która żyje z IP byłoby głośno o tym:
kto pisze; co pisze; kiedy się spodziewają scenariusza; jaka jest planowana obsada; kontrolowane przecieki, buzz marketing; robienei hype na social mediach itd. A tu ... "Będziem robić gry, bo Rockbridge myśli, że jak znamy się na cinematicach do gry i wiemy kto je kupuje, to umiemy robić gry "...