Re: Beka z xyz

Zmęczenie jest zrozumiałe, ale są żołnierzami i taki ich zawód. Oni są na wojnie obronnej nie napastniczej, to powinno ich bardziej mobilizować. Poza tym Ukraina jednak dba o swoich żołnierzy o wiele bardziej niż Rosja, nie każe im podtrzymywać obrony za wszelka cenne, tylko wycofują się jak straty są już naprawdę poważne. Z tą rotacją też nie przesadzajmy. GLOC-i istnieją wiec nie tylko zaopatrzenie można przewozić ale tez luzować oddziały. Wymiana jest zapewne na lepszym poziomie a przynajmniej takim samym jak w przypadku Rosjan. Dodam tez, ze po otrzymaniu HIMARS-ów ostrzał zmniejszył się kilkukrotnie z uwagi na zwiększenie odległości do magazynów amunicji i niszczeniu tych znajdujących się w bliskiej odległości. Nawet nie ma porównania do tego co było w czerwcu. Na pewno nie bez znaczenia był też ten trick medialny z rozpoczęciem kontrofensywy. Generalnie teraz widać, ze Ukraina po prostu zwabiła tam jak najwięcej jednostek, żeby odciążyć Donbas. Podejrzewam, ze chodziło tez o koncentracje wojsk i logistyki w jednym miejscu tak żeby było więcej łatwych celów dla HIMARS-ów.

A jakbym był cyniczny to bym powiedział, że Ukraina ma w obwodzie 1 mln sił zbrojnych różnej maści, więc ludzi im nie zabraknie. Czytałem artykuł o werbunku - obecnie przyjmują już tylko specjalistów z różnych gałęzi, z uwagi na to że maja za dużo rekrutów do szkolenia. Nie o końca kumam po co Zełenski stosuje tak rygorystycznie przepisy o mobilizacji, skoro nie są niezbędne, no ale ok pewnie w tym jakiś zamysł jest, którego nie dostrzegam. Trzeba pamiętać o tym, ze po stronie rosyjskiej tez walczy nie tylko wojsko ale np. Rosgwardia itd. Ta ukraińska obrona terytorialna w późniejszej fazie wojny i pogarszaniem poziomu wyszkolenia z uwagi na śmierć zawodowców może się okazać jeszcze pełnoprawną jednostką militarną chociaż teraz odstaje mocno od zawodowców.

Warto tez zauważyć, ze powoli dociera do Zachodu że to jest konflikt na lata nie miesiące. Już są plany stworzenia obozów szkoleniowych żołnierzy z inicjatywy UE, USA ma powołać osobnego generała do spraw zarzadzania treningiem Ukraińców w stanach, no i już odbywają się treningi w Wielkiej Brytanii. Obstawiam, ze ta inicjatywa będzie kontynuowana tym bardziej, ze już pełno krajów wysłała tam swoich szkoleniowców, jest wypracowany model współpracy id działania infrastruktura etc. No a Rosja ma nie tylko problemy z ochotnikami, ale tez z oficerami szkoleniowymi bo duża ich część poszła na wojnę. Żeby dotworzyć stan osobowy o jakim takim poziomie tez trzeba mieć kadrę. Trzeba pamiętać, ze Rosja jest sama jeżeli chodzi o możliwości szkolenia, natomiast Ukraina otrzyma w tym zakresie pomoc Zachodu, a to oznacza że będzie coraz większą dysproporcja w wyszkoleniu miedzy oddziałami, bo Ukraina będzie miała po prostu większe możliwości w tym zakresie. W tym upatruje sporej szansy jakiejś kontrofensywy w przyszłości.

Ukraińcy tez wbrew pozorom mocno oszczędzają sprzęt. Podobno spora część czołgów otrzymanych od Polski nie bierze w ogóle udziału w walkach tylko jest trzymana w obwodzie, właśnie z uwagi na plany szerszej kontrofensywy. Tylko artyleria wszelkiej maści jest od razu rzucana na front - z wiadomych względów.