Titanic to nie był tylko bliźniaczy Olimpic. To był celowy wypadek aby zginęli ci, co się sprzeciwiali utworzeniu FED. Trzech największych przeciwników, którzy u prezydenta mieli uznanie płynęli tym statkiem. A promotor FEDu niejaki Rockefeler jedną minutę przed odpłynięciem zszedł ze statku. Dziwne. Przypadek? Jak mówił klasyk. Nie sądzę. Rok później w 1913 utorzono FED. Uzależniono rząd USA od prywatnych bankierów. W grę wchodziły miliardy. Co tam 1 statek i kilka tys ludzi. Przy WTC powtórka.