No byłoby pięknie, ale to raczej marzenie ściętej głowy. U mnie wisi kilkadziesiąt tysięcy akcji na rachunku i zastanawiam się czy coś się wydarzy w tej sprawie. Przesłuchwiany w charakterze poszkodowanego byłem już 2 razy, ale nie wiem co dzieje się w tej sprawie teraz.
Dajcie znać co wydarzy się w sądzie - zrobiłbym sobie wycieczkę w sumie, ale muszę być w Wa-wie w tym czasie :/